Zanim wejdziesz...

W USA mamy Disneyland, w Danii - Legoland, a w Polsce? Odpowiedź jest prosta - Kaczyland, Kleroland.
Nie poradzę nic, że mój obraz władzy najwyższej jest tak niski...

sobota, 4 sierpnia 2007

Szastacz

Wdrażana nam na siłę przed laty miłość do Związku Radzieckiego musiała się przerodzić tych kilkanaście lat temu w inny obiekt zainteresowań. Obecnie jednak jest to chory związek uczuciowy, ponieważ Polska ma dwóch partnerów. Ten trójkącik pozwala na swobodne dojenie jedynego kraju o rodzaju żeńskim w nazwie.
Nie ma co pisać o wykorzystywaniu przez Wielkiego Brata zza oceanu, bo jak to się odbywa,wie każdy. Ostatnia sprawa wiz, przy tak wielkiej lojalności, nie pozostawia odrobiny złudzeń. Znacznie ciekawiej odbywa się to w przypadku naszego drugiego partnera, z nazwy płci męskiej, z którym podpisano onegdaj stosowne umowy pozwalające pełnymi garściami czerpać bezpośrednio i pośrednio z państwowych pieniędzy.
Ileż to już gruntów, budynków i innych włości otrzymali przedstawiciele Jedynie Słusznej w Polsce Religii, chyba nikt nie zliczy. Podobnie sytuacja wygląda w kwestii finansowania ich działalności z budżetu. Wystarczy tylko wspomnieć, że jednymi z pierwszych decyzji Sejmu nowej kadencji było dofinansowanie wyznaniowych w nazwie (każdy chyba wie jakich) wyższych uczelni kilkudziesięciomilionowymi kwotami. I tak dzieje się to od lat. Teraz, po nie tak odległej trzydniowej żałobie, mamy ciąg dalszy.
Ten, co niewiele - ale jednak - przerasta Braci Mniejszych - ogłosił, że rodziny ofiar wypadku pod Grenoble otrzymają odszkodowania z państwowej (a jakże!) kasy oraz renty - dla dzieci do chwili ukończenia nauki, a dorośli - dożywotnie. Złotousty Przemysław Edgar Gosiewski ów fakt oznajmił.
Nie zamierzam ranić uczuć osób, które przez lata czuć będą na sobie piętno tragedii, jednak znów wracają dawne czasy, kiedy ideologię miesza się z polityką. Ciekawe zatem dlaczego dopiero teraz przypomniano sobie o rodzinach ofiar wystawy gołębii ze Śląska? Jak to się dzieje, że nie zapadła wówczas tak szybko decyzja o przyznaniu rent?
A dlatego, bo ci ostatni nie byli w religijnej wyprawie. Zastanowić się jeszcze można nad innym faktem: czy pielgrzymkę po Europie tak samo z siebie organizowało biuro turystyczne, a może firma wynajmująca autokar na tę wycieczkę?
Może tak wicepremier raczyłby zatem ogłosić, że rodziny ofiar wszelkich wypadków drogowych (ze szczególnym uwzględnieniem potencjalnych zabitych zmierzających na Love Parade) także będą korzystać z dobrodziejstw okazanych ofiarom spod Grenoble.
I tak to już będzie. Szastanie publicznym groszem za partnerów...

Sphere: Related Content

1 komentarz:

mola pisze...

Bracia Mniejsci zezra spod siebie a drugiemu nie dadza!To taki typ WIELKIEGO chrzescijanstwa. Tak sie sklada, ze na pielgrzymce bylo zdecydowanie wiecej osob w wieku gleboko po produkcyjnym, to i maloletnich dzieci nie maja! Chcieli dac!!! ale niekoniecznie bylo komu! ale jest efekt!