Zanim wejdziesz...

W USA mamy Disneyland, w Danii - Legoland, a w Polsce? Odpowiedź jest prosta - Kaczyland, Kleroland.
Nie poradzę nic, że mój obraz władzy najwyższej jest tak niski...

sobota, 1 marca 2008

Intelektualnie trendy

Siem tak na troche czasu wyłanczyłem zez tych wszelakich wydarzeniów na okoliczność polskiego politykierstwa, bom zagonionym inszymi czynnościami był. Jam jednak już nie wytrzymał, bo do upadania niespełna mnie przywiedziono.
Dlaczego tak piszę? Bo mnie normalnie rozwaliły dwa fakty. Pierwsze to, że PiS-uary zorganizowały kongres jakowyś. Jaki. Nie mogę ze śmiech, bo w nazwie pojawił się wyraz intelektualistów. Odjechałem.
Drugi fakt jest czymś jakby normalnym. W trakcie owego kongresu wspomagano się oczywiście postacią będącą trendy dla PiS-uarów, czyli Józefem Piłsudskim. Na marginesie, pojąć nie mogę dlaczego partyja ta, mieniąca się w swej krasie katolicką, podpiera się kimś, kto wyznawał kalwinizm? Mniejsza jednak z tym.
Brat mniejszy Mniejszy, cytując przedwojennego wodza stwierdził, że ten pedział, nie powiedział. Jak sobie przypominam, marszałek, co na kasztance jeździł - w przeciwieństwie do Yaro - żonę miał...
Mimo wszystko wiem już dlaczego po internecie krąży dowcip z planem lekcji, gdzie jako przedmiot obowiązkowy znaleźć można "Język polski Jarosława Kaczyńskiego". Po takiej nauce każdy byłby wykształcony, w przeciwieństwie do pewnej pani, która ze swoim problemem zwróciła się do znanego językoznawcy:
- Profesorze - zapytała - co mam zrobić, jak mówić, żeby być trendy?
- Proszę nauczyć się mówić po polsku.
...czego osobiście i panu Yaro życzę.

Sphere: Related Content