Zanim wejdziesz...

W USA mamy Disneyland, w Danii - Legoland, a w Polsce? Odpowiedź jest prosta - Kaczyland, Kleroland.
Nie poradzę nic, że mój obraz władzy najwyższej jest tak niski...

wtorek, 16 października 2007

Skutecznie - wypad...

Polityka jakoś od zawsze kojarzyła mi się z czymś w rodzaju kurtuazji, subtelności w wyrażaniu swoich poglądów, nawet jeżeli pragnie się dokopać rywalowi. Przede wszystkim zaś z dyplomacją, a tej pewnie w ostatnich dwóch lat mieliśmy mniej więcej tyle, co kot Brata Mniejszego Mniejszego napłakał.
Nie w tym rzecz jednak, bo owa nowa jakość w polityce, tej, jakiej obecnie pojąć nie mogę wykluła się z jajeczek niekoniecznie kurzych. Mieliśmy oskarżenia o dziadka w Wermachcie, śmierć Barbary Blidy, za którą winę ponosić mieli jej partyjni koledzy i koleżanki. Tym też sposobem subtelne zachowanie ma się tak, jak Kurski do owej polityki.
Przyszła koza do woza, gdyż gdański sąd zadecydował, iż bulterier ma przeprosić wiceprezydenta Sopotu, jednocześnie kandydata PO do Sejmu za obrazę. Ten "uczciwy i skuteczny" kandydat na posła - jak sobie wypisał na plakacie wyborczym - oświadczył, że wiceprezydent Sopotu nie chciał współpracować z policją polityczną PiS (czytaj: CBA) w i tak skandalicznym temacie. CBA żądało bowiem udostępnienia danych o sprzedaży gminnych nieruchomości, szukając jakichś przekrętów. Bulterier wyskoczyć miał zatem z oświadczeniem, iż skoro wiceprezydentowi nie skoro do współpracy z politycznym ramieniem zbrojnym Jedynie Słusznych, Prawych i Sprawiedliwych Twórców Nowego Społecznego Ładu i Porządku, pewnie sam macza palce w niecnych czynach. No i wiceszef sopockiego magistratu się wściekł, oddał sprawę do sądu w trybie wyborczym i wygrał. Kurski ma przeprosić.
A bulterier - określa wyrok sądu jako skandal (oj, znamy do PiSłownictwo z niekorzystnych orzeczeń np. Trybunału Konstytucyjnego) i zapowiada odwołanie. Czyli polityka partyjna po staremu. Pewnie Ziobro pogrozi sędziemu, tylko nie wiadomo jak, skoro rączka złamana w wypadku...
Mieć tylko należy nadzieję, że wyrok sądu w mocy utrzyman zostanie. Kurski będzie musiał wtedy uczciwie przeprosić, a potem niech skutecznie sp...
Może wtedy moje pojmowanie polityki wróci do normy.

Sphere: Related Content

Brak komentarzy: