Dlaczego premier Yaro K. twierdzi, że sprawy związane z jego ślubem mogą mieć jakiś wpływ na wynik wyborczy? Startował w poprzedniej kampanii w stanie bezżennym i na dobre mu to wyszło. Teraz, kiedy ktoś podejmuje temat (plotkarski w sumie) jego ewentualnego ślubu jeszcze przed 21 października reaguje dość histerycznie. Przecież - co można podejrzewać - przyniosłoby mu to dodatkowe głosy.
Pojąć tylko nie można co w takim razie w okolicach owego premiera robi pewna posłanka Szczypińska, od niedawna nazywana "odtrąconą narzeczoną". Pewnie ma jakąś nadzieję...
Sphere: Related Content
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz