Zanim wejdziesz...

W USA mamy Disneyland, w Danii - Legoland, a w Polsce? Odpowiedź jest prosta - Kaczyland, Kleroland.
Nie poradzę nic, że mój obraz władzy najwyższej jest tak niski...

środa, 28 listopada 2007

TK: Kaczor czy Donald? Zróbmy ściepę...

Rozgrywki pomiędzy kaczystą - prezydentem a tuskistą - premierem ciąg dalszy. Temu pierwszemu nerwy puściły, bo nowy rząd nie zamierza w pas kłaniać się Wielkiemu Bratu zza Jeszcze Większej Wody.
Ministrowie od obronności i spraw zagranicznych zapowiedzieli zgodnie wycofanie polskich wojsk z Iraku. Śmiem podejrzewać, że to pierwszy krok, by Amerykanie zaczęli traktować nas jak partnera, a nie gówniarza z piaskownicy, któremu można wcisnąć jakiekolwiek głupoty, naobiecywać a potem na owe przyrzeczenia się wypiąć (patrz np.: zniesienie wiz i kontrakty dla polskiego przemysłu zbrojeniowego).
Tego Brat Mniejszy Większy znieść już nie może, więc planuje zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego czy wspomnianym ministrom wolno było tak zrobić czy też wcześniej winni swe stanowiska skonsultować z prezydentem.
Frustracja porażką brata do pewnych zasad zobowiązuje. Najpewniej do tego, by narobić jak największego bałaganu a przy nadarzającej się okazji coś zawetować, opóźnić podpisanie ustawy i tak bawić się w kotka i myszkę. Najważniejsze jednak - prezydent chce mieć wpływ na politykę zagraniczną. Ot i prawnik, który Konstytucji nie czytał...
Aby było śmieszniej - któryś z PiS-uarów oświadczył, że prezydent nie zamierza pełnić funkcji dekoracyjnej.
Zróbmy narodową ściepę na lustro dla tego, co nie chce być jeno ozdobą.

Sphere: Related Content

Brak komentarzy: