Zanim wejdziesz...

W USA mamy Disneyland, w Danii - Legoland, a w Polsce? Odpowiedź jest prosta - Kaczyland, Kleroland.
Nie poradzę nic, że mój obraz władzy najwyższej jest tak niski...

wtorek, 5 lutego 2008

Wszystkich, wszędzie, zawsze

Czymże mógłby się zająć wyznawca kaczyzmu jak nie tępieniem wszystkiego, co nie kacze a donaldowe i w ogóle innej maści. Standard postępowania, chociaż z pewnością mieć można obiekcje co do prawnych decyzji dotyczących choćby zwolnienia podejrzanych, którzy winni siedzieć za kratkami.
Mimo wszystko jaki to dziwny traf, że dopiero teraz na jaw wyszedł fakt, iż za rządów Millera, co zaczął, ale nie skończył, gaz z Rosji płynął dzięki mafii, nie legalnej firmie. Wieść ta wyszła TERAZ, a nie za wszechwładzy niejakiego Ziobry, co to Lepperom i dyktafonom się nie kłaniał.
A obecnie laptopom ów byłe ministeriuum od sprawiedliwości się nie kłania. Jego były służbowy komputer dziwnym trafem się nieco zniszczył i są problemy z odzyskaniem danych, podobnie jak jednego z podwładnych Zbysia Z. A teraz jeszcze szefowi katowickiej prokuratury laptopik utonął w wannie. Pewnie z danymi niekoniecznie mówiącymi o aresztowaniu Barbary Blidy. Jak mógłbym wątpić w intencje takiegoż wymiaru sprawiedliwości? Prawi i sprawiedliwi tradycyjnie nic do ukrycia nie mają...
Tak samo jak pewnie żadnej odpowiedzialności (bo przecież wszyscy są winni poza kaczystami) nie boi się Brat Mniejszy Mniejszy, co to onegdaj o łże-elitach wspominał. Teraz dowiadujemy się, że walki z przestępczością zaniechano, gdyż było to nie na rękę jakimś elitom finansowym.
Następne na tapecie owych sprawiedliwych będą elity posiadające iloraz inteligencji powyżej 85. Na pewno.

Sphere: Related Content

Brak komentarzy: