Zanim wejdziesz...

W USA mamy Disneyland, w Danii - Legoland, a w Polsce? Odpowiedź jest prosta - Kaczyland, Kleroland.
Nie poradzę nic, że mój obraz władzy najwyższej jest tak niski...

wtorek, 5 lutego 2008

A małpie brzytwę

Na horyzoncie pojawił się niejaki Ryszard Bożek, z zawodu ojciec, podobnie jak Tadeusz R. Ten pierwszy jest zwierzchnikiem tego drugiego, bo szefem (oficjalnie prowincjałem - fajne określenie, chyba pokazujące, że Polska to prowincja jakiegoś innego kraju) redemptorystów. Ów Ryszard B. stwierdził w wywiadzie, że nie widzi możliwości odsunięcia od Radia Maryja jego założyciela, ale opowiada się za reformowaniem Radia, zwłaszcza jeśli chodzi o sposób angażowania się w politykę.
Piękna ta nasza Polska się stać może, skoro RM FM rodem z Torunia nie będzie się angażować w politykę. Tyle tylko - gadaj zdrów prowincjale. Prędzej uwierzę w serek homogenizowany jako wyznawcę voodoo niż w takie bajeczki. I argumentować tego nie mam zamiaru, bo prędzej byłbym przekonany do znajomości matematyki i kalendarza przez Jacka Bulteriera Kurskiego. Tenże bowiem oświadczył niedawno, iż Tusk Donald, z zawodu premier wraz ze swoją ekipą znajduje się od roku u steru władzy.
A propos Kurskiego. To kolejny kandydat do komisji sejmowej od tych służb co to za PiS-uarów naciskane być miały. Posłowie nie chcieli Antka Policmajstra Macierewicza, więc dostaną innego kandydata do akceptacji. Takiego, co wypieprzono do z kaczej partii za obrażanie innych, a potem do łask przywrócono. A sam Kurski na dodatek wyznał, iż ta komisja nie będzie merytoryczna, tylko to sąd nad jego ukochaną IV RP.
Kiedy na to patrzę, stwierdzam, że lepiej małpie dać brzytwę. Przynajmniej ta wiedzieć będzie co z nią uczynić. Ja też o brzytwę poproszę...

Sphere: Related Content

1 komentarz:

Vemona pisze...

Ja bym Ci brzytwy nie dawała, nie wątpię, że zrobiłbyś z niej właściwy użytek, ale potem się za to siedzi. :)