Zanim wejdziesz...

W USA mamy Disneyland, w Danii - Legoland, a w Polsce? Odpowiedź jest prosta - Kaczyland, Kleroland.
Nie poradzę nic, że mój obraz władzy najwyższej jest tak niski...

niedziela, 16 grudnia 2007

Dupa z pozycji biskupa

Stać się chyba muszę wyjątkowo dosadnym. Wyjątkowe "autorytety" w dziedzinie seksuologii czyli księża katoliccy zabierają głos, potępiając metodę in vitro i namawiając małżeństwa, jakie mają problemy z tzw. naturalnym poczęciem do adopcji. Sztuczne zapłodnienie to bowiem - ich zdaniem - metoda niegodziwa. A wszystko przez fakt, że minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała dofinansowywanie z budżetu takich zabiegów.
Prym w protestach wiedzie metropolita krakowski, pewnie główny seksuolog kraju. Ten, co podobno jak inni księża o tej sferze życia winni mieć wiedzę mniejszą od przeciętnego licealisty ze względu na przyrzekane śluby czystości. Podobnie jak cała rzesza księży oskarżanych o gwałty i pedofilię.
Dlaczego zatem katolicki kościół nie pójdzie z duchem czasu i nie zdecyduje się na zniesienie wspomnianego celibatu? Chętnych na żony księża znaleźliby pewnie sporo, no i adopcję?
Nauczycielem teoretycznym łatwo być...
A na marginesie, skoro tak kler przeciwstawia się metodzie in vitro, niech naukowo raczy wyjaśnić jak zatem począł się Jezus?

Sphere: Related Content

Brak komentarzy: