Są takie dwa misie-patysie, co to zarzucają sobie pewne grzeszki, nie zauważając, że na ich wątpliwym sumieniu ciąży dokładnie to samo...
A cóż to za delikwenci? Dwaj Prawi i Sprawiedliwi - Ludwiś Dorn i Edgar Pingwin Gosiewski. Obaj - zgodnie ze swoim światopoglądem, czyli WC (czytaj: wartości chrześcijańskie) tak po chrześcijańsku postępują, że najpierw się rozwiedli, a potem walczą o to, by nie musieli na pozostawioną dzieciarnię zbyt wiele płacić. Nic dodać, nic ująć, ale panowie wytykają te postępki, zapominając o tym, co sami robią.
Z jednej strony mamy szczęście, że nie mają wpływu na dzieci, bo inaczej te mogłyby zostać spaczone tak zakręconym, pełnym hipokryzji światopoglądem, jednak z drugiej szkoda, gdyż może mieliby nieco mniej czasu na uprawianie populizmu i pełnego kłamstw politykierstwa.
Sphere: Related Content
A cóż to za delikwenci? Dwaj Prawi i Sprawiedliwi - Ludwiś Dorn i Edgar Pingwin Gosiewski. Obaj - zgodnie ze swoim światopoglądem, czyli WC (czytaj: wartości chrześcijańskie) tak po chrześcijańsku postępują, że najpierw się rozwiedli, a potem walczą o to, by nie musieli na pozostawioną dzieciarnię zbyt wiele płacić. Nic dodać, nic ująć, ale panowie wytykają te postępki, zapominając o tym, co sami robią.
Z jednej strony mamy szczęście, że nie mają wpływu na dzieci, bo inaczej te mogłyby zostać spaczone tak zakręconym, pełnym hipokryzji światopoglądem, jednak z drugiej szkoda, gdyż może mieliby nieco mniej czasu na uprawianie populizmu i pełnego kłamstw politykierstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz