Gdybym miał czas na ogarnięcie całości ICH poczynań, nie starczyłoby doby. Wystarczy mi tzw. marsz poparcia i ów gorszy sort.
Nie obchodzi mnie co Nadprezydent i
Nadpremier miał na myśli, bo niektórzy próbują go tłumaczyć. Jego słowa. Albo się wypowiada w sposób oczywisty i
zrozumiały, albo niech zamilknie.Dzielenie JAKICHKOLWIEK Polaków na
lepszych i gorszych jest - powiem delikatnie - nietaktem w stosunku do
tych, którzy nie głosowali na TĘ PARTIĘ. Obiektywnie patrząc, program
wyborczy był całkiem niezły pod względem propagandowym i ogromna grupa dała się nabrać na np. 500 złociszy czy obniżony wiek emerytalny. Jednak późniejsze poczynania to... Nie
dopowiem, niech każdy sam się domyśli. Mam jednoznaczną opinię na to, co
dalej.
A propos działań owej formacji - już uwalono badania naukowe o mniejszościach narodowych. NAJWAŻNIEJSZY jest projekt pt. "Chrzest Polski", któraś tam jego rocznica. Tymczasem owe mniejszości znikają, zanika język. Przykładów podawać nie będę, bo po mnie o 6.00 przyjadą. Jeżeli chcecie jednorodny kraj, bez cienia antyutopii (te wkrótce w formie piśmiennej i filmowej zostaną zakazane, jak mniemam), nie będę z Wami.
Oby tylko nie posypały się "koktajle Mołotowa"...
niedziela, 13 grudnia 2015
Jestem gorszego sortu.
Autor:
bury
o
22:27
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz